Szczodraki
- to bułki drożdżowe lub półkruche, pieczone w piecu chlebowym,
zazwyczaj słodkie, z rodzynkami i orzechami, czasem z migdałem
(choć były rejony Polski, w których wypiekano je z innym
nadzieniem np. mięsnym lub grzybowym). Szczodraki miały swoją
symboliczną wymowę, bowiem pieczono je takie, jaki był miniony
rok. Gdy był urodzajny — lepiono duże rogale z białej mąki,
nadziewane serem, farszem mięsnym lub kapustą z grzybami. Jeśli
rok był biedny — szczodraki były malutkie z dodatkiem otrąb i
bez nadzienia. Stąd powiedzenie: „biedny piecze biedaki, bogaty –
szczodraki”.
Szczodraki
związane są ze „świętymi wieczorami”, a konkretnie z
ich drugą częścią. „Świętymi wieczorami” nazywano wieczory
od Wigilii Bożego Narodzenia, aż do Wigilii Objawienia Pańskiego;
w innych regionach „szczodrym wieczorem” nazywano tylko ten
ostatni – poprzedzający wspomnienie złożenia szczodrego –
hojnego daru przez Trzech Króli.
Z dniem Trzech Króli w
Polsce wiąże się wiele obyczajów. Tego dnia do szopek urządzonych
wcześniej w kościołach wstawiano figury trzech egzotycznych
Mędrców, którym niejednokrotnie towarzyszyły orszaki sług i
wielbłądów. We dworach rozdawano służbie i czeladzi upominki,
obdarowywano też dzieci, sąsiadów i plebana. Między Nowym Rokiem
a Trzema Królami wiejskie i miejskie domy obchodzili też kolędnicy,
szopkarze, przebierańcy.
Etnografowie z różnych
stron Polski opisują, jak dawniej w Święto Trzech Króli dzieci
obdarowywano slodkimi wypiekami – szczodrakami. Gdy skończyly się
świąteczne ciasta wypiekano właśnie szczodraki – zwane niekiedy
ciastem Trzech Króli. Zwyczaj „chodzenia
po szczodrakach”
i tekst szczodrówki
obrazuje relacja:
„A po
szczodrokach to już dzieci chodzili. Zbierali sie takimi gromadkami
– chłopaki, dziewczęta małe. I też pytali sie, czy wpuszczo po
szczodrakach. No puszczono. To sie wchodziło i śpiewało:
Szczodraki kułaki. I potem kolędę zaśpiewali,
czy dwie. Tam gdzie dawali cukierki, to tam więcy śpiewali kolęd,
a tam gdzie tylko szczodraki albo tego chleba gleń, ale chleba to
tam nikt nie dawał tylko placka, to mniej śpiewali:
Co śpiewano podczas
szczodrowania (kolędowania)?
Szczudraki, kułaki,
powiadamy wam,
szczodra pani, dobra
pani
dajcie żesz i nam,
jak nie dacie
szczudraka kułaka,
dajcie chleba gleń,
zapłaci wam Pan Jezus
za ten szczodry dzień.
Na stoliczku siedziała,
roso koso czesała,
przyszedł do
Niej Piotr Paweł:
- Czegoś ty
matulu struchlała?
- Bo mi Synka zabili,
zabili
na krzyżyku rozpieli,
przylecieli anieli
z Niego krewke zabrali
ji zanieśli do raju,
do raju,
a w tym raju cztery
kąty,
Pan Bóg piąty,
lylyja, lylyja,
zdrowaś Panno Maryja.
A później kolędy,
to też książeczki mieli z sobo. Bo tak z pamięci to nie bardzo
tego… A jak co dali to:
- Abyście zdrowi byliżebyście sie do nieba dostali jak anieli!
A jak nie dali:
- Ni dali, ni dali,
Żebyście na łopacie
du piekła pujechali.
Nie daliście, nie
daliście,
żebyście więcej nigdy nie mieli.
I takie to różne
przypowiastki. [Edwarda Kowalczyk,
Zawieprzyce, 1995, TL]
oraz
1. Pan Jezus się
urodził
do piekła dróżkę zagrodził;
narodził się we żłobie,
nie miał sukienki na sobie.
2. Małego dziatki witają
pod kolanka chwytają;
a witajże Panie nasz,
po szczodrockach czas biegać.
3. Mówili nam Rajecki
żeście piekli szczodrocki;
Rajeckiego w łep kijim,
niech nie gada dzieciom cyim,
ino aby nom.
4. Siedzi pani na stołecku,
daje dzieciom po scodrocku,
dajcie to i nam.
dajcie chleba klin;
5. Zapłaci wam sam Pan Jezus
za ten scodry dziń;
scodry dziń, scodry dziń,
pieconecka na tydziń.
(Pawłowice, inf. M. K., ur. 1926 r.)
a także:
1. Najświętsza
Panienka
po szczodrokach chodziła;
każdemu dzieciąteczku
po szczodroku robiła.
2. Szczodry dziń, dobry dziń,
a dajcie po szczodroku na tydziń;
A nie dacie po szczodroku,
dajcie chleba klin;
3. Zapłaci Wam Pan Jezus
za ten szczodry dziń.
(Słuszczyn, inf. H. Ł., ur. 1913 r.)
Zwyczaje związane ze
szczodrakowaniem
Jeśli
kolędnicy za swoje odwiedzimy otrzymali od gospodyni oczekiwane
szczodraki,
wtedy dziękowali kolędą i szli do następnego domu, jeśli
natomiast nic nie otrzymali jedynie złożyczyli
i odchodzili. Takie zachowanie wynika z tego, że kolęda jest darem,
za który bezwzględnie podtrzymywany jest wymóg wzajemności,
dlatego
przymówki
o datek były niekiedy bardzo natarczywe.
Zebrawszy większą ilość smakołyków dzieci udawały się do
karczmy lub chałupy, gdzie dzieliły się przysmakami, które
następnie zjadały.
W
innych regionach Polski, między innymi w okolicach Łowicza znane
były kolejne zwyczaje związane z chodzeniem po szczodrakach. Po
całym obrządku kolędowania i przyśpiewek obdarowywano chłopców
szczodrakami. Dziewczęta podstępnie w trakcie tej pieśni
podstawiały kolędnikom wiaderka z wodą w sieni, tak by chłopcy
wychodząc przewrócili się gubiąc otrzymane słodkie bułki. W ten
sposób dziewczęta zbierałuy „scodroki”. Wierzono bowiem, że
ten sposób „scodroki” oddane gospodyniom a przechowane potem do
wiosny do siewu i dodane do pożywienia siewcy oraz pokruszone i
dodane do ziarna siewnego przyczynią się do lepszego wzrostu lnu.
W
zamożniejszych domach – szlacheckich i mieszczańskich wzorem
zwyczajów francuskich i angielskich wybierano „migdałowego króla”
i czasami „migdałową królową”. Do jednego lub dwóch
szczodraków władano migdał, a kto go znalazł w swoim deserze ten
obowływany był „królem”, który miał prawo panować cały
dzień, a wszystkie jego żadania winny być spełnione.
Szczodraki
wspólcześnie – budujmy nowe znaczenia i odniesienia
Z
czym może wiązać się współcześnie obdarowywanie się
szczdorkami i spożywanie ich w dniu liturgicznego wspomnienia
Objawienia się Jezusa poganom? Spożywając szczodraki i dzieląc
się nimi z bliskim starajmy się oprócz słodkiej bułki dać
drugiemu dar, który z pewnością jest jednym z najbardziej
deficytowych towarów na świecie: obdarowujmy
się darem czasu.
Nie jest to łatwe, ale pamiętajmy co powiedział Sługa
Boży kard. Stefan Wyszyński: "Ludzie mówią - <<czas to
pieniądz>>. Ja mówię inaczej - <<czas to miłość>>.
Pieniądz jest znikomy, a miłość trwa". Czas, trwanie – to
miłość. Miłość to po prostu obecność. Nie istnieje brak czasu
– istnieje brak miłości. Nie istnieją palące obowiązki –
istnieje brak miłości. Nie istnieje zmęczenie - istnieje brak
miłości. Nie grzebmy miłości tylko dlatego, że nie mamy czasu.
Nauczmy się naszym czasem tak zarządzać, aby starczyło go dla
tych, którzy są w naszym życiu najważniejsi...
Każdy przybyły na Orszak Trzech Króli 6 stycznia będzie miał możliwość zaopatrzyć się w szczodraki, które dla kłodzczan upiecze piekarnia Bagietka.
Zebrał i
opracował – Jarosław Komorowski